Kiedy przestrzeń mieszkalna gospodarstwa domowego okazuje się niewystarczająca, wiele Polaków staje przed dylematem: wynajęcie/kupno większego mieszkania czy budowa własnego domu. Wybór między tymi dwoma nie zawsze jest łatwy i na pewno musi być przemyślany. Na ostateczną decyzję wpływa wiele czynników, m.in. koszty, dostępność kredytowania, wygoda, lokalizacja, upodobania i wiele innych czynników. Zapotrzebowanie na własną przestrzeń mieszkalną wciąż jest bardzo wysokie, jednak popyt ten jest chłodzony aktualną sytuacją gospodarczą. Coraz wyższe stopy procentowe zmniejszają zdolność kredytową wielu Polaków, co powoduje, że są oni zmuszeni odłożyć inwestycje mieszkalne na dalszy czas. Dodatkowo rosnąca wciąż inflacja oraz trwająca wojna na Ukrainie również skłaniają do głębszego zastanowienie się nad tak znaczącą pod względem kosztów inwestycją.
Pierwszym krokiem po podjęciu decyzji o budowie domu jest zakup odpowiedniej działki. Jednak o ile nie posiadamy własnej działki, uzyskanej np. od rodziny poprzez darowiznę, to etap ten, chociaż na samym początku inwestycji, może okazać się ciężkim orzechem do zgryzienia. Problemem przy zakupie działki jest zwłaszcza zbyt droga ziemia. Na taką przeszkodę wskazuje 70,0% Polaków planujących budowę domu. Kolejnymi istotnymi aspektami jest lokalizacja działki blisko aktualnego miejsca zamieszkania oraz oczywiście jej cena.
Jednak ceny działki to nie jedyny problem, który czyha na inwestorów. 46,7% Polaków wskazuje również, że brakuje ofert z uzbrojonymi działkami. Kolejne 30,0% planujących budowę domu zwraca uwagę na małą dostępność działek, a dla 42,0% problemem jest ich rozmiar (w 28,7% przypadków są one za małe, a w 13,3% za duże.)
Przeciętny czas trwania budowy domu wynosi obecnie ok. 4 lata. Jakie więc będą domy, których budowa niedługo się rozpocznie? W większości przypadków będą to domy parterowe, równie często z poddaszem użytkowym jak i bez niego, z garażem w bryle budynku. W znacznej części domy te będą posiadały okna z tworzyw sztucznych.
Na podstawie badań przeprowadzonych przez ASM Research Solutions Strategy, domy, które są w planach, w niemal 49% będą posiadały dachy dwuspadowe. Jest to najchętniej wybierany przez inwestorów typ zwieńczenia budynku. Umiarkowaną popularnością cieszą się z kolei dachy płaskie, czterospadowe oraz wielospadowe. Najrzadziej wybierane są dachy jednospadowe.
Kwestie dachu to jednak nie tylko jego rodzaj. Zatem na jakie pokrycie dachowe postawią Polacy w najbliższych miesiącach?
Zdecydowanie najpopularniejszym pokryciem dachowym są pokrycia blaszane. Na nowo budowanym domu planuje je położyć 56% Polaków. Na tle innych pokryć dachowych, nieco większą liczbą wskazań, wyróżniają się również pokrycia ceramiczne. Te rodzaj pokryć dachowych planuje położyć 15,3% Polaków planujących budowę domu.
Źródło: ASM, Raport: „Budownictwo jednorodzinne – ile będziemy budować i remontować w Polsce?”
Obecnie, w dynamicznie zmieniającym się otoczeniu polityczno-gospodarczym trudno snuć długoterminowe prognozy. Budowa domu to ogromny wydatek, na który składają się nie tylko ceny materiałów i koszty ponoszone na ekipy budowlane. To również koszty związane z zakupem działki i jej przygotowaniem do budowy. Wzmożonej aktywności inwestycyjnej w zakresie budowy domów nie sprzyja więc rosnąca inflacja i podnoszenie stóp procentowych, które ograniczają zasoby finansowe Polaków.Coraz wyższa inflacja, sprawia, że nie tylko ceny materiałów budowlanych rosną, ale również grunty są coraz droższe.
Jednak z drugiej strony, wiele osób wciąż mieszka w przeludnionych domach. Wskaźnik przeludnienia dla gospodarstw domowych z dziećmi na utrzymaniu wyniósł w ub.r. dla UE 25,0% wobec 26,2% w 2012 roku. Najniższy wskaźnik w ub.r. odnotowano na Cyprze (3,0%), w Holandii (3,8%) oraz w Irlandii (4,8%). Natomiast najwyższy wskaźnik przeludnienia gospodarstw domowych z dziećmi na utrzymaniu odnotowano w Rumuni (58,7%), Bułgarii (56,4%) oraz Łotwie (56,1%). Polska ze wskaźnikiem przeludnienia na poziomie 44,4%, znalazła się na 5. miejscu najbardziej przeludnionych gospodarstw domowych z dziećmi na utrzymaniu. Wskaźnik jest o 14 pkt. proc. niższy niż w 2012 roku, jednak wciąż jest to dużo wyżej (o 19,4 pkt. proc.) niż średnia europejska.
Dane te pokazują jak wiele budynków mieszkalnych musi być jeszcze wybudowanych, aby zapełnić lukę popytową. Mimo problemów, z którymi musi zmagać się obecnie sektor nowego budownictwa jednorodzinnego w Polsce, w dłuższej perspektywie Polacy wciąż będą budować domy, aby poprawić komfort życia.
Źródło: ASM, Raport: „Budownictwo jednorodzinne – ile będziemy budować i remontować w Polsce?”
„Budownictwo jednorodzinne – ile będziemy budować i remontować w Polsce?”
„Monitoring i Prognozy Rynku Budowlanego”
„Rynek pokryć dachowych w Polsce”
„Dystrybucja materiałów budowlanych w Polsce”
„Plany remontowe Polaków na lata 2022-2023” w podziale na grupy produktowe"
Portfolio raportów znajduje się na stronie Raporty.